*Nicky*
Ostatnia godzina i wylądujemy wraz z Eleanor na płycie
lotniska w Toronto. Siedziałam rozwalona w fotelu, nawijając kosmyk włosów
zastanawiałam się jaka będzie reakcja chłopaków na nasz widok. Nie mieli pojęcia, że wpadniemy na ich koncert. Ahh… przymknęłam oczy. Znów pod powiekami
ujrzałam blond czuprynę i niebieskie tęczówki mojego chłopaka. MOJEGO! Czaicie?
Bo ja dalej nie mogę uwierzyć, że jestem
z jednym z najpopularniejszych chłopaków na świecie. Byłam taka szczęśliwa.
Chociaż pamiętam swoje naganne zachowanie wobec niego na samym początku naszej
znajomości. Te uniki, ciągły strach
paraliżujący moje ciało na sam jego widok. To było straszne… zachowywałam się
jak idiotka, uciekając od miłości i przeznaczenia. Bo, że była to miłość od
pierwszego wejrzenia wiedziałam od samego początku. Nawet jak jeszcze nie
znałam Horana osobiście. Byłam przecież jego największą fanką. Ale ja, idiotka
uciekałam jak tchórz. Teraz to już nie ważne. Jesteśmy razem i to się liczy.
Nic ani nikt nas nie rozdzieli.
„ Podchodzimy do lądowania, proszę zapiąć pasy.” Usłyszałam.
A po chwili :
„Witamy państwa w Toronto. Życzymy miłego pobytu w Kanadzie”
Nareszcie! Spojrzałam na Eli. Ta tylko się uśmiechnęła.
- Wreszcie, prawda? Nie mogę się doczekać by zobaczyć Lou. –
prawie skakała z radości. Ja też oczywiście nie mogłam się doczekać. Ale nie chodziło mi o Louisa, chociaż za nim i
jego wygłupami też się stęskniłam. Dla mnie liczył się tylko ten mój blond
żarłok. Niall, słońce nadchodzę! Przygotuj się na niespodziankę ! Gdy
tylko samolot się zatrzymał, wybiegłyśmy z El po nasze bagaże. Po wyjściu na
zewnątrz udałyśmy się od razu do Andiego, ochroniarza który po nas przyjechał. Od
razu z lotniska udaliśmy się na koncert, który zaraz miał się zacząć. NARESZCIE
!!! <3
*Niall*
Toronto! Zaraz zaczynamy koncert . Jestem cały nabuzowany.
Chłopaki zresztą też . Rozejrzałem się po garderobie. Lou i Harry jak zawsze
wpieprzali Haribo, kłócąc się o ostatniego czerwonego miśka. Liam i Zayn grali
w papier, kamień i nożyce. Lol xD hahahaha. A ja? Ostatni raz spojrzałem na
telefon, gdzie na tapecie miałem zdjęcie Nicky.
Przesunąłem palcem po jej twarzy. No kocie, już jutro będziemy razem.
Uśmiechnąłem się, już nie mogłem się doczekać .
- Chłopaki na scene! – usłyszeliśmy. Wszyscy porzuciliśmy nasze
zajęcia i wbiegliśmy na scenę, rozpoczynając koncert jak zawsze piosenką „Na na
na”. Byliśmy w swoim żywiole! Każdy koncert dodawał nam skrzydeł, każdy krzyk
czy pisk fanki sprawiał, że coraz bardziej kochaliśmy to co robimy.
Kolejne piosenki przeszły nam dość szybko. Nadeszłam pora na
„More Than This”.
- No to co chłopaki? Komu dedykujecie tą piosenkę?- wrzasnął do nas Liam.
- Myślę, że wszystkim fankom. Kocham was! – no tak, Harry standard.
- Ja także wszystkim fankom!
Jesteście wspaniałe dziewczyny! – Zayn darł się do mikrofonu.
- Ja swojej dziewczynie, Danielle kochanie, nie wiem czy to
oglądasz, ale wiedz że kocham Cię nad życie! – Liam jak zawsze ckliwy.
- No to Niall? Komu my? Oczywiście naszym dziewczynom! Nicky
i Eleanor, które już jutro będą tu razem z nami! – Lou objął mnie ramieniem .
Nagle zgasło światło. Zabrzmiały Pierwsze nuty „More than this” . Gdy nadeszła
chwila mojej solówki, uśmiechnąłem się i wyobraziłem sobie twarz Nicky. Zacząłem śpiewać, gdy nagle zgasło światło i
niewielka struga jasnego światełka oświetlała dwie osoby, tak gdzieś
naprzeciwko mnie . Myślałem, że mam omamy. Zamrugałem dwa razy oczami. Kolejny
wers. Nicky, Nicky, Nicky … tam stała .
Uśmiechnięta od ucha do ucha. Boże. Nie zważając na nikogo zbiegłem ze sceny i
wraz z Louisem podeszliśmy do naszych dziewczyn. Chwyciłem ją za rękę i
śpiewałem dalej :
Cause we are the same
You save me
when you
leave it’s gone again
Po skończonej solówce, nadszedł czas Louisa, ale to nie było
teraz dla mnie ważne. Objąłem ukochaną w pasie i wpiłem się jej w wargi.
Usłyszałem krzyki, piski i wielkie brawa. Całowałem dalej . Objęła mnie w pasie
i oddała pocałunek. Czułem jej łzy mieszające się z moimi. Oderwałem się od jej
ust, patrząc w oczy i dalej trzymając za rękę zaśpiewałem razem z chłopakami :
When he lays you down I might just die inside
It just don’t feel right
Cause I can love you more than
this, yeah
When he opens his arms and hold
you close tonight
It just won't feel right
Cause I can love you more than
this, yeah
When he lays you down I might
just die inside
It just don’t feel right
Cause I can love you more than
this
Can love you more than this.
Nic się teraz nie liczyło, tylko ona. Jej piękne zielone
oczy, wypełnione teraz łzami szczęścia. Ucałowałem ją jeszcze raz. Wyszeptałem,
że widzimy się po koncercie i wróciłem na scenę. Miałem łzy w oczach. Była
tutaj.
- Witamy Nicky i Eleanor woo!! – wydarł się Harry . Objąłem
go ramieniem i z wytrzeszczem na twarzy powiedziałem:
- Dobrze cię mieć przy sobie kochanie ! – na co ona tylko
się uśmiechnęła i wyciągnęła w górę ręce, składając dłonie w serce. – Ta piosenka jest dla ciebie – i zaczęliśmy
śpiewać „Moments”.
*Nicky*
Słysząc „Moments” zadedykowane dla mnie rozpłakałam się
jeszcze bardziej. Wszelkie moje wątpliwości odeszły w niepamięć. Teraz zdałam
sobie sprawę jak bardzo go krzywdziłam, ale i jak bardzo go kocham. Wkładał w tą piosenkę całe swoje serce. Serce
bijące dla mnie. Do tego nie miałam wątpliwości. Niall Horan mnie kocha i to się teraz liczy.
_________________________________________________
Uff skończyłam. Powiem szczerze, że miałam problem. Nie miałam pojęcia jak się do tego zabrać . Ale włączyłam sobie "More Than This" i samo jakoś mnie naszło. Mam nadzieję, że się podoba. Bo mi nie :)
Kocham Was !! Xx Nicky
Świetny boski i w ogóle zarombisty .. pisz dalej ... Kocham ten blog
OdpowiedzUsuńboże *___* dziękuję ... pisałam ten rozdział 15 minut i jest trochę do dupy, ale ważne że TObie się podoba <3
OdpowiedzUsuńDzięki ...
OdpowiedzUsuń:) Xx
OdpowiedzUsuńAle sluchaj dodaj kolejny rozdzial prosze albo kilka na raz XD
OdpowiedzUsuńnie dzisiaj :D ale wiesz noc młoda... zawsze pisze rozdziały w szkole lub w nocy, bo nagle wpadłam na fajny pomysł czy coś :D jutro kolejny <3
OdpowiedzUsuńWow Boski <3 <3
OdpowiedzUsuńTo ja Nicky piszę teraz. Wcześniej pisałam to :Ale sluchaj dodaj kolejny rozdzial prosze albo kilka na raz XD'' dodaj dzisiaj bo są urodziny mojej mamy pliss. To ty prowadzisz One Direction Poland ?? Bo tam widziałam linka do bloga ??
OdpowiedzUsuńJestem adminką na One Direction Poladn podpisuję sie Paynowa :) <3 dzisiaj niestety nie dam rady :( mam dużo nauki i jeszcze wykłady z prawka -.- postram sie go dodać po meczu lub dopiero jutro ;< przepraszam...
OdpowiedzUsuńkiedy następny? : c
OdpowiedzUsuńdzisiaj wieczorkiem :):)
OdpowiedzUsuńdalej nie ma : <
OdpowiedzUsuńAaa..! Genalne :D Kocham Twojego bloga!! =Daa..I WANT NEXT <3333
OdpowiedzUsuńdawaj nowy :O cudowny blog <3
OdpowiedzUsuńChcę kolejne rozdziały !!! Zakochałam się w tym blogu ;*** PISZ !PISZ ! PISZ !
OdpowiedzUsuń