piątek, 13 lipca 2012

Chapter 18


*Nicky*
Po udanym tygodniu spędzonym z Niallem czas wrócić na treningi. Z uśmiechem wstałam i popędziłam do łazienki. Umyłam się i przystąpiłam do układania niesfornej fryzury. Muszę przyznać, że zajmuje mi to sporo czasu… za dużo czasu spędzam z Zaynem – pomyślałam z przekąsem. Mój przyjaciel znany jest z długotrwałych i mozolnych sztuczek z włosami. Po ułożeniu fryzury zeszłam do kuchni. Szybkie śniadanie i byłam gotowa. Czekałam tylko na Dan, ale ta jak zwykle się spóźniała. Po chwili dostałam sms, że jednak musze iść sama bo ona się spóźni. Wczas do cholery ! Wzruszyłam ramionami. Trudno przejdę się sama, nie zginę przecież. Dziarskim krokiem wyszłam na zewnątrz. Byłam już przy głównej ulicy, gdy usłyszałam dźwięk mojego telefonu.
- Halo? – przyłożyłam telefon do ucha , zajęta poszukiwaniem portfela.
- Nicky kociaku, dzwonię do ciebie z pytaniem co robisz dzisiaj wieczorkiem? – to dzwoniła  Eleanor. Jak zawsze wyczucie czasu. Zajęta rozmową przez telefon i przeszukiwaniem torebki wyszłam na środek jezdni.
- Nie wiem El, ja… - nie dane mi było skończyć. Zajęta swoimi sprawami nie zauważyłam pędzącego w moim kierunku auta. Wypuściłam telefon z ręki. Poczułam ostry ból.
- …. Nicky?
Nastała ciemność.

*Niall*
Dryń, dryń… obudził mnie wkurwiający dźwięk telefonu. 7 rano. Kto śmie budzić Nialla Horana o tak idiotycznej porze?! Wściekły na cały świat zwlokłem się z łóżka , przekroczyłem śpiącego Zayna w poszukiwaniu dzwoniącego ustrojstwa.  
- Wyłącz to dziadostwo Niall… - usłyszałem zaspany głos Malika.
-Staram się do cholery  - wkurzyłem się – pomógłbyś a nie się wylegujesz.
- Już , już. – obydwoje rozpoczęliśmy poszukiwania mojego iPhona w tym syfie zwanym naszym pokojem. MAM !
- Halo? Aa cześć Dan . – odezwałem się do słuchawki. Mój wielki uśmiech stopniowo schodził mi z twarzy. Danielle płakała mi do telefonu. Nie rozumiałem żadnego z wypowiedzianych przez nią słów. Tylko szloch i jakiś bełkot. Ale wiedziałem, że coś jest nie tak. – Zaczekaj! Proszę mów wolniej. Uspokój się i powtórz. – starałem się uspokoić przyjaciółkę. Za moimi plecami stanął Zayn, przyciskając ucho do drugiej strony telefonu aby lepiej słyszeć. Dani trochę się otrząsnęła i zaczęła mówić od początku. Boże…. Zamarłem. Nicky. Samochód. Wypadek. Szpital. Wyłapywałem pojedyncze słowa . Telefon wypadł mi z ręki. Z przerażeniem w oczach spojrzałem na Malika.
- Pakuj się . – zarządził od razu. Nie musiał dwa razy powtarzać. Zerwałem się do pakowania walizek. Zayn pobiegł do Liama i reszty. Moja dziewczyna leży w szpitalu i walczy o życie. A mnie przy niej nie ma! Strach sparaliżował mi ciało. Bezwładnie opadłem na tapczan. Do pokoju wprarowali moi przyjaciele. Zaczęło się wielkie pakowanie. A ja? Siedziałem dalej. Wokół mnie panował chaos dokładnie taki sam jak w mojej głowie. Przerywamy natychmiastowo trasę, jedziemy do domu. Boże Nicky... Schowałem twarz w dłonie. Poczułem jak gorzkie łzy spływają mi po policzkach. Wstrząsnął mną szloch. Tylko nie ona! Nie mogłem jej stracić ! Nie ją, błagam...
- Niall? Trzymaj się. Za godzinę wylatujemy. - Liam objął mnie ramieniem i pomógł wstać. 
- Będzie dobrze stary. Nicky jest silną dziewczyną. Da radę - Harry też starał się mnie pocieszyć. Marne były te starania. Z minuty na minutę czułem się coraz gorzej. Nie docierało do mnie nic. 
W mojej głowie kłębiła się tylko jedna myśl - moja ukochana walczy o życie. Poprostu umiera. 

13 komentarzy:

  1. zamarłam......jakie to straszne i zarazem genialny zwrot akcji.!!!! co masz z polaka.???? chyba 5.!!! z trudem powstrzymuję się od rozpłakania.!!!! genialne, genialne.!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy13/7/12

    Świetnie. Ganeialny rozdział <3
    A tak przy okazji:
    http://disappointment-is-everywhere.blogspot.com
    Nowy, 2 rozdział ;* ZAPRASZAM ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale zajebisty. Byłam szczególnie ciekawa co się wydarzy w tym rozdziale i kompletnie sie tego nie spodziewałam, jest cudowny, masz super styl pisania ;D
    Z wielka niecierpliwością czekam na kolejne części :D
    A w wolnej chwili luknij do mnie http://1dobrocilomojswiatdogorynogami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. dzięki za wasze cudowne komentarze.. <3<3 dajecie mi natchnienie na dalsze pisanie :):) Xx
    już jutro odwiedze każdego z waszych blogów <3 i napewno zostawie po sobie ślad <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej :) Dawno tutaj mnie nie było, bo nie pisałaś niestety :( Uwielbiam tego bloga, a wszystkie rozdziały są po prostu zajebiste! :) Masz talent dziewczyno :D Czekam z niecierpliwością na kolejny ;* W wolnej chwili, jeśli będzie Ci się nudziło to zapraszam do mnie: imaginy-jedenkierunek.blogspot.com <3 - Angelika xx

    OdpowiedzUsuń
  6. http://dreams-come-true-one-direction.blogspot.com/ Zapraszam na 11 rozdział , a twój blog twoje opowiadanie , piękne <33x

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie to jest Boskie <33333
    Kocham tego bloga !!
    Nicky przeżyje, musi !!!
    Masz talent !
    kocham i czekam na nexa ./Bells

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy15/7/12

    Najlepsze co czytałam w życiu !! Kocham to i pisz to szybciej bo ja tu wytrzymać nie mogę !! ~ Olka

    OdpowiedzUsuń
  9. taa u góry dobrze gada polać jej
    a ty sie rusz i pisz ;**

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy17/7/12

    Zajebiste opowiadanie , bardzo mi się spodobało chociaż nie jestem fanką One Direction. Tylko lubię Nialla xd Ale czekam niecierpliwie na następny rozdział. Kiedy go dodasz .?

    OdpowiedzUsuń
  11. Nareszcie !! Uwielbiam to jak piszesz, to jest nieziemskie! Czytałam od początku całe Twoje opowiadanie, a i tak to jest dla mnie za mało. Już nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów. To jest jedyne opowiadanie jakie czytam do tej pory, tylko to mnie wciągnęło ^^ Oby tak dalej

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam to i płacze ... znowu . ;')

    OdpowiedzUsuń